piątek, 11 marca 2011

Wiosna!

Wiosna nadeszła pełną parą i z pełną siłą rażenia, uwielbiam gdy jest ciepło i świeci słońce, koty marcują się na każdym rogu. I tę wiosnę poczułam w pełni, zakładając dzisiaj trampki i cienką kurtkę. Coraz bliżej do wakacji, do 4,5 miesiąca wolnego. Tak się dzisiaj na angielskim rozmarzyłam, gdy planowaliśmy po maturze zorganizować ostatnią wycieczkę klasową, w Bieszczady pod namioty. Mam tyle miejsc do odwiedzenia, że nie wiem czy starczy mi czasu i pieniędzy, zobaczymy. Muszę zakupić sobie jakieś buciki na wiosnę.Za 2 tygodnie Pyrkon, a w międzyczasie jeszcze milion sprawdzianów i popraw. Stopniowo przyzwyczajam organizm do mniejszej ilości snu, do większej ilości kawy. Dzisiaj do 2:20 siedziałam nad lekturą i jeszcze żyję, więc nie jest źle.

Ogólnie, nie rozumiem mojej fizyczki. Nie pod kątem wykładanego przez nią przedmiotu, ale pod kątem jej zachowania. Kobieta ta podchodzi do swojej pracy tak, że każe nam zapisać temat, zrobić notatkę i róbcie co chcecie. W środę kazała drugiej grupie iść do domu z fizyki, która była ich ostatnią lekcją. Wychowawczyni powiedziała nam dzisiaj, że owa fizyczka trąbiła w pokoju nauczycielskim o tym, że moja klasa uciekła z lekcji. No, gratuluję rozdwojenia jaźni. Drugą sprawą są oceny, które ciekawym trafem pojawiły się ostatnio w dzienniku. Nie mam zielonego pojęcia, jak ona ocenia, czy za twarz, za imię, czy za nazwisko, ale wstawiła mi dwie dwóje, sama nie wiem za co, bo ogólnie to na lekcjach, o ile się odbywają jestem właściwie jedną z może trzech osób zainteresowanych tematem (te osoby mają bodajże 4 i 6) , a osoby które grają sobie w karty na lekcjach i mają ją generalnie w nosie, mają oceny wyższe. Nie rozumiem i nie ogarniam. W poniedziałek zrobimy jej aferę, bo jesteśmy ciekawi, czy owa nauczycielka w ogóle kojarzy, kto jak ma na imię, a jeśli to nie pomoże, wkroczy do akcji wychowawczyni, której także się zachowanie owej fizyczki nie podoba.

Pożyczone uczucia
W wynajętych mieszkaniach
Podpatrzone uśmiechy
Wyuczone zachowania
Oto akcja promocyjna
Potwornego zakłamania
Nie wierz w żadne nasze słowo
Słuchaj nas na kolanach

1 komentarz:

  1. HAHAHAH ale cyrk masz na tej lekcji :D
    Moja kl też ma lipe tyle że na ang bo podpadlismy żonie dyr ;o a ona nas własnie ang uczy :<

    OdpowiedzUsuń