niedziela, 5 lutego 2012

Zimno.

No to po sesji. Trzy dni wolnego, później drugi semestr. Jak ten czas szybko leci... Tak niedawno pisałam tutaj o maturach, a tu połowa pierwszego roku za mną. Odnośnie wyników, wypowiadać się nie będę. Kochajmy fizykę, ot co.
Mrozy okropne, siedzę przy kaloryferze, z kubkiem gorącej herbaty i książką. Postępy we własnej twórczości - prawie żadne. 

I chyba będę częściej pisać na tym blogu ;)

Miejca które dobrze znam
mówią mi o tobie
miejsca w których nie ma nas
mówią że to koniec
dokąd jeszcze mogę pójść
by móc zapomnieć
wszędzie lepiej jest niż tu
bo nie ma wspomnień
[M.Brodka - Zagubiony]

Pozdrawiam,
Mazz

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz