poniedziałek, 6 lutego 2012

Zima, zima i zima. Zimno, czy nie - zdjęcia trzeba zrobić. Ciepły szal i czapka rodem z Syberii, rękawiczki bez kciuka, aby można było trzymać aparat i pisać SMSy, ciepła skóra i dwa swetry pod nią. Ulubione spodnie za 4 zł - bo po co ubierać się w szarości, jak można trochę ożywić zimowe chłody? A po szybkiej sesji, gorąca kawa.

Dwa dni wolnego i znowu na zajęcia... uechsz.
 
Możesz mówić że to farsa
Że już skończył się mój czas
Ja wyruszam dziś na marsa
Śladem niezbadanych tras
Do gwiazd

[Manchester - Do gwiazd]


Pozdrawiam,
Mazz

niedziela, 5 lutego 2012

Zimno.

No to po sesji. Trzy dni wolnego, później drugi semestr. Jak ten czas szybko leci... Tak niedawno pisałam tutaj o maturach, a tu połowa pierwszego roku za mną. Odnośnie wyników, wypowiadać się nie będę. Kochajmy fizykę, ot co.
Mrozy okropne, siedzę przy kaloryferze, z kubkiem gorącej herbaty i książką. Postępy we własnej twórczości - prawie żadne. 

I chyba będę częściej pisać na tym blogu ;)

Miejca które dobrze znam
mówią mi o tobie
miejsca w których nie ma nas
mówią że to koniec
dokąd jeszcze mogę pójść
by móc zapomnieć
wszędzie lepiej jest niż tu
bo nie ma wspomnień
[M.Brodka - Zagubiony]

Pozdrawiam,
Mazz